Nareszcie:))
Data dodania: 2011-05-31
Witam.Po ciężkim i nerwowym okresie czekania i załatwiania tych wszystkich formalności nareszcie ruszyliśmy.Pozwolenie dostalismy dopiero w pazdzierniku,w lutym załatwiliśmy pożyczke i......nie mogliśmy zacząć, bo .... śnieg i śnieg i deszcz i mokroooooooo:((
w końcu jednak w kwietniu sie udało wykopać pół fundamentów,bo za mokro i znowu czekanieeeeee, az wyschnie.Normalnie masakra jakas
ale na szczescie udalo sie w koncu RUSZYLISMY, chociaz idzie to troche jak" krew z nosa"
ale dobra nie bede juz narzekacwazne ze cos sie dzieje